81-078 Gdynia
ul. Pusta 9
Witajcie Muchomorki!
Mamy nadzieję, że po Świętach jesteście w doskonałych humorach. Odwiedził Was zajączek? A może udało się komuś z Was zrobić mokrego psikusa w śmigus-dyngus? :)
Dzisiaj zapraszam Was do zabawy na wiejskim podwórku. Ponieważ jeszcze jest czas wielkanocny odwiedzimy kury z kurczaczkami.
Na początek zapraszam na opowieś ruchową i wspólną gimnastykę
Poproście rodziców o przeczytanie opowiadania słuchajcie bardzo uważnie i spróbujcie odpowiedzieć na zadawane pytania.
Słuchanie opowiadania G. Kasdepke „Najpiękniejsze...” .
Jak wiadomo, każda mama pragnie, aby jej dziecko było naj, naj, najwspanialsze! Prawda? Tak samo rzecz się miała z pewnymi dobrze mi znanymi kurami. Któregoś ranka wszystkie trzy zniosły jajka. Cóż to była za radość! Gdakały wniebogłosy ze szczęścia! Spoglądały z miłością na swe jajeczka. Otulały je delikatnie. Nasłuchiwały, czy zza kruchej skorupki nie dobiegnie ich czasem jakiś dźwięk. Jednym słowem, jak wszystkie mamy, robiły sporo zamieszania.
– Z mojego jajeczka – gdakała pierwsza kura – wyrośnie najsilniejszy kogucik na całym podwórku!
– A z mojego – gdakała druga – najpiękniejsza nioska w całej wsi!
Zaś trzecia kura była tak szczęśliwa, że nie wiedziała nawet, czy wolałaby chłopca, czy dziewczynkę. Wszystkie jednak chciały, aby ich dzieci były najpiękniejsze. Postanowiły więc pomalował skorupki jajek najwspanialej, jak tylko potrafił.
– Mój kogucik – gdakała pierwsza kura – będzie czerwony w niebieskie paski.
– A moja nioska – gdakała druga – będzie różowa w zielone groszki.
Zaś trzecia kura nie mogła się zdecydował, czy pomalował jajo na pomarańczowo w brązowe kwadraciki, czy na brązowo w pomarańczowe trójkąciki. Wszystkie były przekonane, że z tak kolorowych jajek wyklują się najpiękniejsze kurczaki na świecie. (Nauczyciel przerywa opowiadanie i pyta dzieci, co sadzą o pomyśle kurek i czy rzeczywiście z jajek wylegną się kurczątka w kolorach skorupek. Następnie kontynuuje opowiadanie, zwracając uwagę dzieci na to, kto miał rację).
I rzeczywiście. Którejś nocy usłyszały jakieś ciche trzaski, jakieś popiskiwania. Zanim się obejrzały, z popękanych kolorowych skorupek wyskoczyły ich dzieci.
– Jaka śliczniutka! – wygdakała pierwsza kura.
– Mój ty kochany! – rozczuliła się druga.
– Chlip, chlip! – płakała ze szczęścia trzecia kura.
A małe kurczaczki, wszystkie żółciutkie, jak gdyby pomalowało je samo słońce, rozejrzały się dookoła i krzyknęły radośnie: „Mamo! Już jestem!”
Rozmowa na temat opowiadania.
• Wyjaśnienie znaczenia słowa nioska.
– Co zniosły kury?
– Dlaczego chciały, aby ich dzieci były najpiękniejsze?
– Co zrobiły, aby tak się stało?
– Jak pomalowały jajka?
– Jakie kurczątka wykluły się z jajek?
Dla chętnych karta pracy
A może ktoś narysuje kurki z opowiadania? :)
81-078 Gdynia
ul. Pusta 9